W królewskich ogrodach

By Marta Deląg - 21:46

Po raz kolejny będąc w Warszawie nie byłam w Zamku Królewskim. W zamian odwiedziłam pałac w Wilanowie. Wnętrza porównać nie mogę, ale z zewnątrz zrobił na mnie dużo lepsze wrażenie niż Zamek. Może wynika to z mojej miłości do baroku, ale mogę szczerze stwierdzić, że to jedna z piękniejszych budowli jakie widziałam.







Wchodzimy do środka. Przewodnik nieco specyficzny. Zamiast mówić o salach, które zwiedzamy, opowiada historie jakichś rodzin. W dodatku czuć od niego alkoholem. Dołączamy się do innej grupy. No ale do rzeczy, bo jestem jak ten przewodnik.

Budowę rozpoczął Jan III Sobieski i to jemu w większości poświęcone są muzealne wystawy.

Pomnik został wzniesiony w 10. rocznicę Wiedeńskiej Wiktorii.
 Kopię można zobaczyć w Łazienkach. 
Amor i Psyche, alegoria miłości Jana III i Marysieńki

Nieco informacji o "komnatach", które mnie zaciekawiły.

W sali obiadowej, dla zachowania proporcji na przeciw okien są... okna z luster.



Prawdopodobnie w tym miejscu umarł król Sobieski. Ku pamięci, gabinet zamieniono w kaplicę. Dziś można oglądać kopię Madonny Sykstyńskiej Rafaela.
W tym miejscu udzielono chrztu  Beacie Tyszkiewicz.


Najbardziej podoba mi się biblioteka. Dziś nie ma tu książek, ale zostały medaliony ich autorów. I tak pod każdym malowidłem mieściły się dzieła przedstawionych pisarzy.

piękne malowidła na suficie, "medaliony" i... czarne ściany :/
W sypialni Sobieskiego na suficie umieszczone jest malowidło przedstawiające jego ukochaną Marysieńkę jako jutrzenkę. Resztę ścian zakryto czarnym kartonem, a łóżko wynieśli. Co raz mniej podoba mi się ta nowoczesna wystawa.
ukochana nad głową
 Kolejna ciemna sala przedstawia "wszystkie twarze Sobieskiego". Widzimy w niej bardziej i mniej znane portrety króla.

jako cesarz
Dalej możemy oglądać meble, obrazy i rzeźby z tamtych epok.



malarstwo iluzjonistyczne
a to już nie iluzja, gdyż nóżka aniołka faktycznie wystaje z sufitu ;)
czasowa wystawa stroi w moim ulubionym stylu!
i moje ulubione "dzieło"- "sprzedaż amorków"
Wychodzimy na zewnątrz. A tam królewskie ogrody w stylach francuskim, włoskim i angielsko-chińskim. Po za tym park i jeziorko. Jeżeli będę studiować w Warszawie, to już wiem, gdzie będę się uczyć.



wszystkie dekoracje są dokładnymi kopiami dekoracji,
które przed laty zdobiły pałac







  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze