Co piłkarz ma pod koszulką?

By Marta Deląg - 19:22

Ciąg dalszy rozkmin o piłce nożnej. Okazuje się, że ma jeszcze większe znaczenie niż myślałam. Pomaga wielu ludziom, nie tylko bezpośrednio związanym z tym sportem. Dobrym przykładem jest bezpłatna reklama Unicefu na koszulkach Barcelony, ale mnie bardziej zainteresowało to co pod nimi ;)

http://footballdirecta.wordpress.com/

Wiem, że zawiodłam. Nie tego się spodziewała się płeć piękna. Ale dla mnie to jest piękne. Piękniejsze od męskiej "klaty". Biegać przez 90 minut w dwóch koszulkach i zrobić wszystko, by móc pokazać tę z dedykacją. A dedykuje się zazwyczaj gola, więc to nie takie łatwe, bo trzeba go jeszcze strzelić.

Powyżej Messi dedykujący swego gola ludziom ze złamanym chromosomem x. Dzięki niemu, wiele osób oglądających mecz i relacje, dowiedziało się o tej mało znanej chorobie.

http://www.supersport.com

Znowu Lionel, składający mamie życzenia urodzinowe po strzelonym golu. "Wszystkiego najlepszego, mamusiu". Był to dość kosztowny prezent, bo został ukarany żółtą kartką i karą pieniężną od 2 do 3 tys. euro.

http://www.101greatgoals.com/

A to już jego BYŁY (Kuba, Mateusz, dziękuję za znalezienie błędu) klubowy kolega, David Villa. Po golu ukazał koszulkę z napisem "Bez was byłoby to nie możliwe" i zdjęciem żony oraz dwóch córek. Słodkie.

Ale również został ukarany grzywną od 2 do 3 tys. euro.

Dlaczego? Co złego jest w tak pięknych gestach? Szukam odpowiedzi w Internecie.

Okazuje się, że od lipca 2004 roku, FIFA zabrania zdejmowania koszulek podczas trwania meczu. I tu smutna wiadomość- kara grozi nawet jeśli pod zdjętą klubową koszulką nią NIE znajduje się druga. Zawodnicy karani są żółtymi kartkami również za naciągnięcie jej na głowę w geście radości.

Nie rozumiem. Z odpowiedzią przybywa Mateusz:

-Ponieważ po strzelonym golu sędzia musi w protokole odnotować, kto tego gola strzelił, a jak piłkarz ściągnie koszulkę to utrudnia zadanie sędziemu, bo nie widać nazwiska i numeru.

Po za tym Federacja chce chronić się przed pokazywaniem na T-shirtach reklam i sloganów. Ale jeżeli nie są rasistowskie, faszystowskie, czy obrażające kogokolwiek, a wręcz przeciwnie- emanujące dobrocią i miłością, to nie potrafię zgodzić się z tym prawem. Całe szczęście, że zarobki piłkarzy są wysokie i kary nie zniechęcają ich do przesyłania wiadomości po strzeleniu gola.