Wielki Mike
Piękny! Sam tytuł mnie nie zachęcił, musiałam obejrzeć trailer. Film opowiada autentyczną historię Michaela Lewisa- gdzieś przeczytałam, że był późniejszą gwiazdą footballu, ale piszą o nim tylko na angielskiej Wikipedii, więc mam co do tego wątpliwości. Ale do rzeczy. Mike jest czarnoskórym synem narkomanki. Nie potrafi odnaleźć się w jakże innym społeczeństwie. Pewnego dnia jednak, ze slumsów trafia do domu bogatej kobiety, która postanawia się nim zająć. Za tę rolę Sandra Bullock otrzymała Złotego Globa i Oskara.
Film należy do kategorii biograficznego dramatu sportowego. Reżyser jednak bardziej niż na drodze do kariery, skupia się na pokazaniu wielkiej mocy dobra.
Jobs Zawdzięczamy mu iPada, iPhona, "Toy story" i komputer osobisty. Głównie na tworzeniu tego ostatniego (a właściwie pierwszego) skupia się film. Przedstawia wczesne lata życia Jobsa. Był hipisem o wielkiej wyobraźni. W czasach, gdy na komputery było stać tylko wojsko i duże korporacje, wymarzył sobie taki sprzęt w każdym domu. W krótkim czasie garażowa pracownia, w której z przyjaciółmi stworzył pierwszy komputer osobisty, zamieniła się w dużą firmę, która była warta 200 mln dolarów. Film pokazuje porażki Jobsa i bezwzględne dążenie do celu. Kolejnym plusem jest świetne podobieństwo aktorów do rzeczywistych postaci, co można zobaczyć na końcowych zdjęciach. Zabrakło mi osobistych wątków. W kilku scenach pokazano jego dziewczynę, później rodzinę, ale o tym co interesuje mnie najbardziej, czyli jego chorobie nie było żadnych informacji. Również o iPodzie i kolejnych "jabłuszkach", które dziś widać na każdym kroku nie zostało powiedziane prawie nic. Z przyjemnością obejrzałabym kolejną część.
Uniwersytet potworny
Na koniec coś nie biograficznego. W ostatnich latach prawie nie oglądam bajek, a jeśli już to stare i dobrze mi znane (o nich wkrótce wpis :) ). Uniwersytet Potworny to prequel (czyli przeciwieństwo sequela) "Potworów i spółki"- bajki, którą uwielbiałam i obejrzałam dużo razy (a potem straszyłam brata Randalem).
Nowa produkcja opowiada o losach Mike'a i Sulie'go na studiach; o tym jak nienawiść może przerodzić się w przyjaźń i dążeniu do celu mimo przeciwności od samego urodzenia. Bajka na poprawę humoru, albo po prostu miłe spędzenie czasu, nie tylko z młodszym rodzeństwem.
2 komentarze
Fajny pościk ;- )
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam obejrzeć "Jobs" - znakomity film :D
OdpowiedzUsuń