Auf Wiedersehen August! +kolejna pseudorecenzja

By Marta Deląg - 21:02


Czas na comiesięczne przypomnienie wydarzeń z ostatnich 31 dni. 
Z tego miesiąca najbardziej zapamiętam pracę. Może niezbyt ambitną i słabo płatną, ale pierwszą. Na lepsze przyjdzie czas ;) Wypłaty jeszcze nie dostałam, ale wyniosłam inne profity. Umiem obsługiwać kasę fiskalną, rozmawiać z klientami, zorganizować sobie czas i zyskałam nowe przyzwyczajenie- częściej sprzątam :D Poza znaną wam już przygodą z Fresh Marketu, 3 razy pracowałam w budce z fast-foodem na stadionie. Poznałam tam bardzo fajnych ludzi, a i praca nie taka ciężka, więc pewnie jeszcze nie raz kibice będą mieli okazję kupić grzankę u dziewczynki w warkoczykach. 


Drugą dominującą rzeczą w sierpniu był angielski. 2 godziny, 5 razy w tygodniu. Już od pierwszych zajęć udało mi się to, z czym mam problem ucząc się samej. Mówiłam. Wciąż robię 5 błędów w czterowyrazowym zdaniu, ale mówię! Mam 2 lata na nauczenie się poprawnej komunikacji w tym języku, żeby móc pracować w wakacje za granicą.

Spokojnie. Nie zużyłam połowy wakacji na pracę i naukę. Często robiłam sobie wolne. Przede wszystkim dogadzałam moim kubkom smakowym. Pojechałam też do Berlina i Opola, testowałam wrocławskie lodziarnie i parki. 


Trochę czytałam i oglądałam serial "Rezydencja". Niedługo go skończę. Scenariusz to połączenie "Mody na Sukces" i "Trudnych Spraw". Głupi, ale mnie wciągnął. Za to do obejrzenia polecam

HOTEL TRANSYLWANIA

(Fot. Courtesy of Sony Pictures Anima
Tak, to bajka. Tak, mam 17 lat. 
Ale to jest najlepsze co widziałam w tym miesiącu!
Zazwyczaj na rozwój akcji w filmie czekam ok. 20 minut. Czasem przewijam, czasem wyłączam, często wytrzymuję, a niekiedy film od początku mnie wciąga. Tak było z tą bajką. 
Brat chciał, żebym z nim obejrzała. Niestety zdążyłam zobaczyć tylko 15 minut, bo przypomniałam sobie, że mam angielski. Jednak początek mnie zaintrygował. Chciałam zobaczyć resztę. Kilka dni później, gdy miałam wolne, to ja poprosiłam brata, żeby ze mną obejrzał. 
Zwykła animowana bajka, w dodatku o potworach, sprawiła, że śmiałam się częściej niż na niejednym filmie klasyfikowanym jako komedia. 
Hotel Transylwania to miejsce dla potworów, w którym mogą odpocząć i schować się przed ludźmi. Homo sapiens nie mają tam wstępu. Posiadłość stworzył sam hrabia Drakula. Mieszka w niej wraz z córką- Mavis. Podczas jej 118 urodzin, na wielkiej imprezie, nieoczekiwanie zjawia się człowiek i wywraca jej życie do góry nogami. Hrabia oczywiście nie jest zadowolony.
To opowieść o miłości i tolerancji. Aczkolwiek z innej, niż przyjęto strony. Bo tym razem to człowiek jest tym innym i złym. Myślę, że gdyby przerobić tę bajkę na film dla starszych, to akcja działaby się w hotelu gejów lub czarnoskórych. 

To tyle ze słonecznego sierpnia. Mam nadzieję założyć jeszcze krótkie spodenki przed wiosną. Póki co, mam okazję w końcu ubrać moje kalosze! ;)


  • Share:

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Świetne zdjęcia. Ja sierpień spędziłam w ponad połowie poza domem. Sama lubię Hotel Transylwania. Mam nadzieję, że bawisz się dobrze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, niech następne wakacje będą jeszcze lepsze. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hotel Transylwania jest mega! :D
    Jeśli chodzi o Twoją pracę, a właściwie prace- jesteś dowodem, że jak się chce to się potrafi, a nie to co ja :P Trochę poszukałam (głównie na ulotki), a jak mi powiedzieli, że już kogoś mają (albo nie szukają albo coś tam ejszcze) to zrezygnowałam i wakacje spędziłam oglądając seriale heeh :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zdziwiona, że masz 17 lat. Po sposobie pisania, wręcz jego elegancji. która rzadko się zdarza wśród dzisiejszej Młodzieży, byłam pewna, że jesteś dużo starsza ;)
    Fajnie, że byłaś w Opolu. To moje miasto. Ukochane. Szkoda tylko, że tu z pracą kiepsko..

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za bardzo miły komentarz :)
    Tez właśnie poznałam dziewczynę, która po dwóch kierunkach nie może znaleźć pracy w Opolu ; (

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne zdjęcia. Mi się marzy zrobić zdjęcie tęczy może kiedyś się uda. Ja ostatnio nic dobrego nie oglądałam niestety :( Coraz słabiej w kinie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Super zdjęcia. :) Gdybyś nie napisała, to też nie dałabym ci 17 lat, tylko więcej - właśnie po sposobie pisania. :) A co do oglądania bajek, to każdy je ogląda, tylko nie wszyscy się do tego przyznają. :)

    OdpowiedzUsuń