Były Niemcy, Francja, Szwajcaria czas na resztę Europy! Na pewno za parę lat zakładka "podróże" będzie nią wypełniona. Ostatnio zadowoliła mnie jej miniaturowa wersja. Zapraszam na fotowycieczkę po Europa-parku!
Miejscu, w którym można posłuchać berlińskich grajków |
Latać na austriackiej karuzeli |
Jeździć rydwanem |
Zrobić zdjęcie pupie konia trojańskiego |
Znaleźć polski chodak |
"Spaść" z wodospadu |
Jechać szwajcarskim bobslejem |
I zgadywać w jakim kraju znajdujemy się obecnie...
Zdjęć mogłoby być więcej, ale zamiast na "zwiedzaniu" wolałyśmy się skupić na podwyższaniu naszych tętnt.
Zaczęłyśmy spokojnie- od domu strachów |
A później przyszedł czas na roller-costery |
Jestem tam gdzieś po środku! |
W tle SIlver Star, pierwsza, na którą poszłyśmy, takie tam 120 km/h |
Obejrzałyśmy Eisshow |
Wjechałyśmy tam, żeby zobaczyć jak to wszystko z góry wygląda |
Przemokłyśmy pływając w pontonach |
Potem jeszcze bardziej... |
A czynu dopełniły dzieci strzelające w nas ze statku. Wodą. |
Nadal nie wiem, po co na to poszłyśmy :D |
A później jakąś arabską baśń w teatrzyku kukiełkowym |
Dałyśmy się opluć dinozaurom |
Nic mnie nie przejechało! |
Spędziłyśmy fantastyczny dzień bawiąc się, bojąc i krzycząc jak dzieci. Niestety nie mogłam wziąć aparatu na żaden z roller-costerów, ale może to i lepiej. Kiedyś tam pojedziecie i sami zobaczycie. Nigdzie tak przyjemnie nie podziwia się gór jak z 73 m, z myślą, że zaraz zjedzie się z prędkością 120 km/h. Pewnie zostało mi jeszcze trochę do zobaczenia, ale zwiedziłam z dziewczynami to co najważniejsze- europejskie toalety!
2 komentarze
Jak się podobała jazda na rollercoasterze? :D
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
Świetna zabawa :D
Usuń