śniadanie weekendowe- jaglane racuchy i bułeczki owsiane +wtf diety?!
By Marta Deląg - 23:10
Proszę państwa, mamy piękny sobotni poranek! Nic nie zmusza do zerwania się z łóżka i połknięcia w biegu kanapki z szynką. Także dziś chleb możemy sobie odpuścić i sprawić by ten najważniejszy posiłek w ciągu dnia był inny, smaczniejszy i pożywniejszy. A że czas mnie nie goni, mogę odejść od zasady Mojej Minimalistycznej Kuchni - zużyć więcej składników niż 4 i dłużej posiedzieć przy "garach".
Czy mogę cokolwiek jeść?
Lubię ostatnio czytać o jedzeniu i różnych dietach. I czego się dowiedziałam?
- Po pierwsze owsianka, po drugie sushi!
- Gluten jest fu. Odpuść sobie bułeczki, makaron i wszystko inne co jest zrobione ze zbóż, a poczujesz się lepiej. Owsiankę też.
- Najważniejsze jest ciemne pieczywo.
- Przestań jeść mięso. Chyba nie chcesz żeby biedne zwierzątka gniły Ci w brzuchu.
- Tylko mięso? Wszystko odzwierzęce jest fuj. Mleko? Tylko sojowe. Jaja? Przecież to komórki jajowe. Z resztą pomyśl jak są traktowane te biedne zwierzęta. Całe życie żyją w klatkach, są karmione antybiotykami, żebyś ty mogła je zjeść. Myślisz, że są szczęśliwe?!
- Nie, nie, nie! Najlepsza jest dieta naszych praojców- paleo. Tylko mięso, warzywa i owoce.
- Steve Jobs jadł same jabłka i marchewki! A ja kocham mojego iPhona 6!
- Jabłka zawierają cukier. Nie powinno się ich dużo jeść.
- Schudłam na Dukanie 12 kg. To jedyna słuszna dieta.
- Piję ocet przed każdym posiłkiem i mogę jeść wszystko.
No, sieczka z mózgu.
Ile diet tyle opinii. Ale są produkty absolutnie zdrowe i dozwolone w prawie każdej diecie jak np. czosnek, albo kasza jaglana. Osobiście ją uwielbiam i potrafię jeść co drugi dzień. Ale mój brat już nie bardzo. Dlatego postanowiłam ją przemycić w racuchach.
Przepis pożyczyłam ze strony Dzieci są ważne. Znajdziecie tam też 4 inne pomysły na to, co zrobić z najzdrowszej z kasz.
Racuchy z kaszy jaglanej
- mango (1 niewielka sztuka lub 3/4 większej) lub jabłka (użyłam dwóch dużych)
- ugotowana na sypko kasza jaglana (6-7 kopiastych łyżek),
- mąka z quinoa (2 łyżki, niekoniecznie), (użyłam mąki z ciecierzycy)
- skrobia ziemniaczana (3 spore łyżki), (kukurydziana też dała radę)
- szczypta kardamonu zielonego
- szczypta kurkumy (nie wiem co to, ale dałam cynamon ;) )
- jajo (opcjonalnie, można zamiast niego zwiększyć ilość skrobi – 1 łyżka zamiast 1 jaja) (dla nielubiących kurzych komórek jajowych ;) )
- masło klarowane do smażenia (lub inny olej nierafinowany, np. kokosowy)
- listki stewii do osłodzenia (niekonieczne, można użyć innej substancji słodzącej)
Wykonanie:
Kaszę zmiksuj z jajem i obranym, pokrojonym mango (jabłkiem), dodaj mąki i przyprawy (kardamon, kurkumę lub cynamon wersji z jabłkiem, możesz też zetrzeć jabłko na tarce o grubych oczkach (mi najlepiej smakują drobno pokrojone plasterki jabłka) ). Jeśli jest taka potrzeba, dolej odrobinę wody. Ciasto powinno mieć konsystencję dość gęstej śmietany, ale stosunkowo łatwo spływać z łyżki na patelnię. Usmaż na maśle klarowanym. Podawaj np. z musem z mango.
Podałam z grillowanymi plasterkami jabłka i wyszło pysznie!
Nawet mojemu bratu smakowało, a koleżanka ważąca 40 kg zjadła 5 mimo, że zapomniała swojego syropu na apetyt ;)
Jedyna wada: są niefotogeniczne.
Owsiane bułeczki Wojtusia
Składniki:
do posmarowania bułeczek:
Wykonanie:
1. Najpierw zmiel płatki owsiane (wrzuciłam do woreczka i tłukłam młotkiem, ale łatwiej będzie w blenderze, albo młynku do kawy; nie muszą być zmielone na pył), mleko podgrzej.
2.Do miski włóż zmielone płatki, miód, roztopione masło, sól oraz 150 ml ciepłego mleka (3/5 szklanki). Wszystko dokładnie wymieszaj i pozostaw do wystygnięcia.
3. Rozpuść drożdże w pozostałej ilości ciepłego mleka i dodaj do wcześniej przygotowanej masy. Mąkę przesiej przez sito i wymieszaj z pozostałymi składnikami.
4. Wyrabiaj ciasto ok. 10 minut, oprósz mąką, przykryj miskę ściereczką i odstaw do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
5. Ponownie zagnieć ciasto i uformuj z niego 10-12 bułeczek. Ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstaw na około pół godziny. Posmaruj bułeczki roztrzepanym jajkiem i posyp płatkami owsianymi.
6. Piecz w temperaturze 200 °C przez 14-16 minut.
7. Rozkoszuj się ich smakiem. Własnoręcznie robione bułeczki smakują wspaniale. A jeszcze lepiej z własnoręcznie przygotowanym twarogiem ;)
Owsiane bułeczki Wojtusia
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 6 łyżek płatków owsianych
- 15 g drożdży
- 4/5 szklanki ciepłego mleka
- 20 g roztopionego masła
- łyżka miodu
- pół łyżeczki soli
do posmarowania bułeczek:
- jajko
- płatki owsiane
Z podanej ilości wychodzi ok. 12 malutkich bułeczek.
Od razu polecam podwoić ilość składników. Nawet nie zdążyłam skończyć robienia zdjęć, a już ich nie było.
Od razu polecam podwoić ilość składników. Nawet nie zdążyłam skończyć robienia zdjęć, a już ich nie było.
Wykonanie:
1. Najpierw zmiel płatki owsiane (wrzuciłam do woreczka i tłukłam młotkiem, ale łatwiej będzie w blenderze, albo młynku do kawy; nie muszą być zmielone na pył), mleko podgrzej.
2.Do miski włóż zmielone płatki, miód, roztopione masło, sól oraz 150 ml ciepłego mleka (3/5 szklanki). Wszystko dokładnie wymieszaj i pozostaw do wystygnięcia.
3. Rozpuść drożdże w pozostałej ilości ciepłego mleka i dodaj do wcześniej przygotowanej masy. Mąkę przesiej przez sito i wymieszaj z pozostałymi składnikami.
4. Wyrabiaj ciasto ok. 10 minut, oprósz mąką, przykryj miskę ściereczką i odstaw do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
5. Ponownie zagnieć ciasto i uformuj z niego 10-12 bułeczek. Ułóż je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odstaw na około pół godziny. Posmaruj bułeczki roztrzepanym jajkiem i posyp płatkami owsianymi.
6. Piecz w temperaturze 200 °C przez 14-16 minut.
7. Rozkoszuj się ich smakiem. Własnoręcznie robione bułeczki smakują wspaniale. A jeszcze lepiej z własnoręcznie przygotowanym twarogiem ;)
SMACZNEGO WEEKENDU!
0 komentarze